Kaczmarek z Będzina

Kaczmarek z Będzina

WYJAZD NR 42

20 KWIETNIA 2016

PLUS LIGA SIATKÓWKI

MKS BĘDZIN-EFFECTOR KIELCE 1:3

HALA WIDOWISKOWO-SPORTOWA W SOSNOWCU

     Od dłuższego czasu miałem silną pokusę by obejrzeć na żywo siatkarzy z Będzina. Jest to drużyna grająca w naszej siatkarskiej elicie, mimo braku większych tradycji i rozpoznawalnej marki. Liczyłem przede wszystkim na unikatowe gadżety i kolejne, ciekawe bilety do kolekcji. Mimo, że z racji rozpoczęcia rozgrywek piłkarskich jako sędzia w weekendy jestem wyłączony, to jakimś trafem udało mi się odnaleźć mecz chłopaków z Będzina w środku tygodnia.

     Po 16 odebrałem więc Olka z przedszkola i razem ruszyliśmy w ok.80 kilometrową drogę do Sosnowca, gdzie swoje mecze rozgrywa siatkarski MKS Będzin. Halę znałem już wcześniej z wizyty na żeńskiej koszykówce-szersza relacja w tym miejscu

http://piotrontour.futbolowo.pl/news/article/pszczolka-maja

     Niemniej jako, że było to kilka dobrych miesięcy wcześniej, to zanim z Olem dotarliśmy do celu, to trochę pokrążyliśmy po Sosnowcu. Na miejscu jak zwykle pojawiliśmy się nieco spóźnieni, pierwszy set już trwał. Ku mojemu sporemu rozczarowaniu, wstęp na mecz nie był biletowany i co gorsza był darmowy. Bardzo liczyłem na unikatowy bilet z będzińskiej siaty, a tu na „dzień dobry” takie rozczarowanie. Mimo tego „złego startu” liczyłem po cichu na obecność stoiska z klubowymi gadżetami, wszak byłem gościem widowiska z najwyższej klasy rozgrywkowej. Niestety w punkcie gastronomicznym poinformowano mnie, że jest to ostatni mecz sezonu i zawsze „obecne' stoisko z klubowymi precjozami tym razem jest….”nieobecne”. Kolekcjonersko zaliczyłem więc porządną wtopę.

     Z racji kronikarskich ciągot, kilka słów o historii siatkówki w Będzinie. Otóż jej początki datuje się już na rok 1945 kiedy to przy Kopalni Węgla Kamiennego Grodziec, powstał Robotniczy (a jakże!) Klub Sportowy Grodziec. I to właśnie kopalnia przez wiele długich lat była głównym mecenasem, żywicielem i pracodawcą miejscowych siatkarzy. W 1975 siatkarze z Będzina sięgnęli po mistrzostwo województwa katowickiego i zarazem awansowali do 2 ligi w której grali bez przerwy prawie ćwierć wieku. Dwa razy awansowali nawet na najwyższy szczebel, lecz z przyczyn finansowo-organizacyjnych do rozgrywek nie przystąpili. W 2000 r. kopalnia Grodziec została zlikwidowana. Tradycje siatkarskie zasłużonego Grodźca przejął MOS Będzin, który zajmował się początkowo tylko pracą z młodzieżą, ale już od 2001 rozgrywki zaczęła też w IV lidze drużyna seniorów. W 2008 już pod nazwą MKS Będzin drużyna awansowała do I ligi i przez następne lata balansowała pomiędzy tym rozgrywkami by na sezon 2014/2015 zgłosić akces (no to jest dziwoląg, bo zamiast po prostu awansować, zgłasza się jakiś akces) do rozgrywek najwyższej Plus Ligi i grać tam do dnia dzisiejszego.

     Co można rzecz o samym meczu? Na pewno fajna, profesjonalna oprawa. Do tego nienajgorszy jak na środek tygodnia zorganizowany doping.

     Emocji również trochę było, bo gospodarze świetnie rozpoczęli wygrywając pierwszego seta, by potem dość gładko (bo nawet 16:25) przegrać trzy kolejne. Na parkiecie sporo zawodników z zagranicy, jednak uwagę moja przykuwał libero drużyny z Będzina Bartosz...Kaczmarek, który solidnie wyglądał na tle nieco słabiej dysponowanych tego dnia kolegów. Co ciekawe, libero Kaczmarek, zanim przybył do Będzina, zagrywał piłkę dla kieleckiego Effectora. Obecnie też już go nie ma w Będzinie, ponieważ dzielnie walczy w siatkarskiej Bundeslidze w TV Buhl. Czyli nasz dzielny Kaczmarek jest siatkarskim obieżyświatem i można postawić kasztany przeciw orzechom, że za rok będzie jeszcze gdzie indziej.

     Mecz oglądałem w towarzystwie mego pierworodnego syna, więc co jakiś czas zmienialiśmy miejsce z którego śledziliśmy zawody. Co jakiś czas też odwiedzaliśmy skromny punkt gastronomiczny, by zasilić się w kolejne słodkości. Po meczu szybko udaliśmy się do auta, gdzie Olek po krótkiej wymianie zdań na temat obejrzanego widowiska, zasnął tak, że nie obudził się nawet po dotarciu do twierdzy Facimiech i wstał rześki dopiero następnego dnia rano:)

W skrócie

Piwo Nie zlokalizowałem, ale nie byłem zainteresowany. Na meczu byłem jako opiekun syna i do tego kierowca.

Jadło Skromny punkt gastronomiczny to bardzo eleganckie stwierdzenie. Można tam było nabyć jedynie wodę, wafelki i chipsy. Czyli bieda na kołach. Żadnych kiełbasek, hot-dogów. Niczego.

Bilety Niestety, ku mojej rozpaczy, mecz nie był biletowany, ponoć z tego powodu, że było to ostatnie spotkanie w sezonie. Jestem bardzo rozczarowany-pewnie trzeba będzie więc udać się tam raz jeszcze.

Gadżety Według moich rozmówców z punktu gastro, normalnie na meczach jest stoisko z gadżetami. Na tym meczu niestety nic nie było. Katastrofa.

Doping Nawet dość dziarski jak na środek tygodnia i mecz o pietruchę. Do boju zagrzewało MKS kilkunastu miejscowych kibiców.

Dojazd Autem oczywiście-brak czasu na inne eksperymenty.

Uczestnicy Syn Aleksander i ja-czyli męski wieczór:)

Statystyki Był to mój już 42 wyjazd w ramach akcji on-tourowej. Drugi mecz męskiej siatkówki, obie drużyny w akcji widziałem pierwszy raz. W hali w Sosnowcu byłem (Olo też) po raz drugi.

Foto Jak zawsze gorąco zachęcam do obejrzenia fotogalerii z tego wyjazdu-jest poniżej:)

MKS Będzin vs Effector Kielce

Podziel sięFacebookTwitterGoogle+

MKS Będzin

1:3

20.04.2016, 18:00

Effector Kielce

SZCZEGÓŁY

INFORMACJE O HALI

PRZEBIEG MECZU

SKŁAD DRUŻYN

MKS Będzin

Effector Kielce