Pasy...w Champions Legaue

Pasy...w Champions Legaue

Pasy...w Champions Legaue

WYJAZD NR 53

19 SIERPNIA 2016 PIĄTEK g.19:30

CRACOVIA-FARJESTAD BK KARLSTAD 1-5

HOKEJOWA LIGA MISTRZÓW

Sierpień 2016 był miesiącem bardzo bogatym w blogowe tripy. Zaraz po powrocie z rodzinnych Ziem Odzyskanych, postanowiłem zobaczyć na żywo… Ligę Mistrzów. W Krakowie póki co nie ma szans by obejrzeć tej rangi rozgrywki w futbolu, więc trzeba się cieszyć, że przynajmniej w innych dyscyplinach robimy...co możemy. Stąd też pomysł na zmagania hokeistów Pasów z mocną szwedzką ekipą z Karlstad.

Bilety zakupiłem już w tygodniu ( i osobiście) i była to cudowna odmiana po szczecińskich wojażach, chociażby z racji tego, że wstęp nie był wolny, a wejściówki mogłem zakupić w kasie Kraków Areny. W końcu jakiś sensowny, blogowy łup!

Mecz odbywał się w Kraków Arenie, na której wstyd przyznać, ale byłem dopiero pierwszy raz. Spotkanie zaplanowane było na piątkowy wieczór, więc razem z pozostałymi uczestnikami mojej eskapady czyli Karolą i Olem, nie musieliśmy się szczególnie spieszyć. Problemem okazało się tylko parkowanie, ale za parę złotych zostawiliśmy auto pod pobliską Plazą ( czytaj centrum handlowym) i ruszyliśmy na bądź co bądź pojedynek elitarnej Ligi Mistrzów, która jednak w hokeju nie posiada choćby cienia takich tradycji jakie te rozgrywki mają w piłce nożnej.

Jak na pojemność krakowskiej areny, widzów było nie za wielu, bo zaledwie ponad 6 tys. Niemniej i hala robi wrażenie i cała otoczka warta jest tych ekskluzywnych rozgrywek. Sęk w tym, ze klimat i atmosfera jest o niebo lepsza na pradawnym lodowisku przy ul. Siedleckiego, gdzie Pasy walczą o ligowe punkty. Tam człowiek czuje, że jest częścią swoistej hipstersko-kibicowskiej legendy. Sprzyja temu wszystko-od wyglądu hali, obecnych tam kibiców, po atmosferę całego Kazimierza, w którego mrokach można zniknąć po skończonej tercji… W Kraków Arenie, tego nie zaznamy. Jest to oczywiście, obiekt budzący szacunek, ale jednak w pełni komercyjny. Mimo to, nie ma co się dziwić organizatorom, że mecze Ligi Mistrzów zdecydowano się rozgrywać jednak tam, a nie na Siedleckiego.

O samym meczu można rzecz, że najgorszy nie był. Jednak mój druh Stanisław z Przemyśla, znacznie bardziej zaawansowany w hokejowych arkanach, tłumaczył mi, że Cracovia będzie bez szans w tej grupie i niestety miał rację. W pierwszej tercji Pasy jeszcze podejmowały walkę i nawet odnotowały cenny remis 1:1. Widać było jednak gołym okiem, ze Szwedzi są znacznie lepsi i nie prezentują się na miarę swoich możliwości. W drugiej tercji nastąpił szybki odlot na trzy bramki i ostatnia tercja była już tylko formalnością udokumentowaną jedną bramką Szwedów. Finalnie mecz zakończył się porażką Pasów 1 do 5, ale wydaje mi się, że hokeiści ze Szwecji grali na pół gwizdka, a do tego znakomicie bronił Radziszewski. Faktem też stało się to, że hokeiści Pasów Ligi Mistrzów nie zawojują….

Dość przyzwoicie wyglądało to również od strony kibicowskiej. Fani Pasów, przez cały mecz prowadzili zorganizowany doping, do którego włączał się aktywnie, o dziwo mój pierworodny syn. Od najmłodszych lat trzeba wpajać dobre wzorce i żywię nadzieję, że moja latorośl będzie wiedziała, którą stronę należy Błoń wybrać:)

W skrócie

Piwo Z tego co pamiętam to było, ale ja niestety na mecz dotarłem autem i z całą pewnością nic, a nic i niczego nie mogłem się napić.

Jadło Bez szału, dostępne szybkie przekąski, jakieś hot dogi i takie tam….

Bilety W końcu udało się zdobyć jakieś trofeum! Trzy atrakcyjne wejściówki po 15 zł każda, kupione w kasie, a nie wydrukowane w domu. Będzie to rarytas w mojej kolekcji.

Gadżety Były stoiska z gadżetami Pasów i to nawet tymi hokejowymi, ale nie wiadomo czemu, nic nie nabyłem.

Doping Jak już wspominałem-zorganizowany, przez cały mecz i na doprawdy przyzwoitym poziomie.

Statystyki Pierwszy mecz w Kraków Arenie, pierwszy też w hokejowej Lidze Mistrzów, za to już drugi mecz hokeistów Pasów na żywo.

Uczestnicy Karola (Stefan jeszcze w brzuchu), Olo i moja skromna osoba

Foto Zachęcam do obejrzenie fotogalerii.

Comarch Cracovia – Farjestad BK Karlstad 1:5 (1:1, 0:3, 0:1)

Bramki: 0:1 Gulas (Nygren) 3, 10 Kapica (Jenczik) 10, 1:2 Aslund (Ryno, Johansson) 21, 1:3 Aslund (Asplund, Johansson) 27, 1:4 Andres Erksson 29, 1:5 John Persson (Svensson) 42

Cracovia: Radziszewski - Novajovsky, Noworyta, Svitana, Dziubiński, Sinagl – Iberer, Rompkowski, Kapica, Słaboń, Urbanowicz – Kolarz, Wajda, Jenczik, Chovan, Drzewiecki – Maciejewski, Dąbkowski, Domogała, Wróbel, Kisielewski.

Farjestad: Haugen – Nygren, Tollefsen, Nygard, Johansson, Ryno – Holos, Erixon, Linus Persson, Aslund, Gulas – Enok, Grundel, Anders Eriksson, John Persson, Svensson – Leandersson, Joel Eriksson-Ek, Steen, Asplund.

Sędziowali: Rasmus Toppel (Dania) i Przemysła Kępa, liniowi: Wojciech Moszczyński i Sławomir Szachniewicz, kary: 4 – 33 min, w tym kara meczu dla Tollefsena Widzów: 6209 Tabela: 1. Sparta 1 3 7-2 2. Farjestad 1 3 5-1 3. Cracovia 2 0 3-12

Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/sport/a/cracovia-wysoko-przegrywa-z-farjestad-bk,10534250/

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości