Podsumowanie 2016
2016 PODSUMOWANIE
Poddając się nowej, świeckiej tradycji sumowania tego co w ramach blogowych wycieczek w 2016 r. zrobiłem, i ja zdobyłem się na chwilę refleksji i podsumowań.
Od początku prowadzenia bloga do końca 2016 r. odbyłem 63 tripowych podróży. W 2016 r. tych wyjazdów było 38. Przytrafił się mi tylko jeden wyjazd zagraniczny (liga litewska we wrześniu). To niewiele, ale przypadkowo w tych zagranicznych wojażach jestem mocno konsekwentny. W 2014 była Grecja, a w 2015 Włochy i Serie A. Co ciekawe, na początku 2017 bo już w lutym zaplanowany jest debiut w Bundeslidze:) Mam też nadzieję, że rok bieżący będzie znacznie bogatszy w zagraniczne wycieczki, bo ostatnio mocne śledzę tzw. tanie loty:))))
W 2016 w ramach blogowych wypraw byłem na 20 meczach mojej ukochanej piłki nożnej. Zaliczyłem też jeden mecz futsalu kobiet. Byłem na 5 meczach hokeja, w tym nawet jednym w ramach hokejowej Ligi Mistrzów. Zaliczyłem 5 meczów siatkówki-trzy mężczyzn i dwa kobiet (zdecydowanie fajniejsze). Zaliczyłem tylko trzy mecze piłki ręcznej, ale za to jeden w ramach Mistrzostw Europy w Spodku. Dodatkowo zaliczyłem też trzy mecze kosza-dwa męskie, jeden dziewczyn. No i oczywiście był też rarytas w postaci meczu futbolu amerykańskiego.
A jako, że namiętnie kocham wszelkie statystki to dodam jeszcze, że w 2016 przesędziowałem 56 spotkań i przeczytałem 22 książki, na łącznie prawie 6000 stron:)
Za towarzyszenie mi na szlaku dziękuje przede wszystkim mojej żonie Karolinie oraz synom: Olkowi i Stefanowi, który byłem biernym uczestnikiem spędzając czas w brzuchu mamusi.. Nawet gdy nie było ich ze mną, to musieli jakoś sobie dawać radę sami w domu, gdy ja śledziłem kolejne sportowe wydarzenia:) Dziękuję również za bardzo udane towarzystwo Staszkowi P., Arturowi K. oraz Sławkowi R. Chłopaki to dopiero początek drogi!:)
Moje noworoczne postanowienia to: przede wszystkim pisać relacje na bieżąco, a nie jak obecnie pół roku po tripie. Ponadto chciałbym zaliczyć na żywo mecz Bundesligi, Premiership i La Liga. Koniecznie też na tapecie musi się w końcu znaleźć bardzo mi bliska geograficznie liga słowacka i czeska. Pasowałoby również zaliczyć te stadiony Ekstraklasy gdzie jeszcze nie byłem, a więc Lubin,Płock i przede wszystkim Białystok. Poza tym kusi mnie by polatać trochę po Polsce:)
Poniżej krótka fotorelacja z najciekawszych wycieczek, z krótkim opisem:)
Zaczęło się od pasiastego hokeja....
Potem przyszła pora na egzotyczny kobiecy futsal i niszczycielską moc Jagiellonek:)
Kolejnym ruchem było śledzenie na żywo norweskich lotów na EURO szczypiornistów w Spodku
Z kolei na hokeju w Oświęcimiu, pierwszy raz jadłem ...Prażone:)
Zaraz potem miał miejsce chyba najlepszy wyjazd w 2016 czyli GKS Orły!
Przemyska ręczna Kubisztalem stoi:)
Na początku marca, sakramencko zmarzłem na Szombrach
Torcida to jest to
Razem ze Staszkiem i Arturem na hokejowych Mistrzostwach Świata!
Piękno kobiecej siatkówki....
Buszujący w podlimanowskiej trawie:)
Reprezentacja w Krakowie-mecz z Litwą
Futbol amerykański na żywo!
Bardzo gorące derby!
Na rodzonej ziemi-Mieszko w Mieszkowicach!
Kolejna atrakcja Zachodniego Pomorza-Czarni Lubanowo!
Zmierzch w Rybniku
Litwo, Ojczyzno moja-Żalgiris!
Puchar Polski w Jastrzębiu-świetny mecz
Na krańcach świata-Zgorzelec i koszykarski Turów
A na sam koniec leżący Świerczok w Tychach:)
Komentarze